użytkownik z mailem goods@o2.pl

Temat na forum 'Forum dla zadłużonych' rozpoczęty przez monika0387, Styczeń 10, 2018.

  1. Geralt1906

    Geralt1906 New Member

    Niech Pan poda przyklady osoby, którym Pan pomógł swoją metodą. I pozytywne komentarze na Pana temat. Jestem bardzo ciekawy tego.
     
  2. member419

    member419 Guest

    Jedyne opcje to:

    Utopia

    1. Wstąpienie w prawa dłużnika - zawarcie umowy cesji zobowiązań - przystąpienie do długu, zupełnie nie powoduje że wierzyciel nie będzie się nadal upominał o swoją należność
    2. Zawarcie ugody z wierzycielem, gdzie wierzyciel wyraża zgodę na zamianę dłużnika, zupełnie nie wiem po co miałby to robić, bo pozbawia się możliwości egzekwowania z dotychczasowego dłużnika.

    Lub:
    Możliwość

    1. uzyskanie pełnomocnictwa od dłużnika - uwaga na treść pełnomocnictwa, pełnomocnictwo należy udzielić w tak wąskiej treści jak się tylko da, zbyt ogólne sformułowanie takiego pełnomocnictwa może skutkować o wiele większymi problemami niż te które są obecnie.
    2. spłata wierzyciela - uwaga na potwierdzenie spłaty bez tego w ogóle nie ma żadnych gwarancji że wierzyciel odstąpi od egzekwowania.

    Jest cała paleta zagrożeń przy tego typu układzie, dla osób które mają do czynienia z postępowaniami cywilnymi są one oczywiste.

    Natomiast tutaj mamy do czynienia z filantropem
    czyli kimś kto w poczuciu misji spłaci Wasz dług za darmo - fajnie co nie?
    Chyba że nie spłaci za darmo - to wówczas szerokim łukiem...

    Czwarty klawisz od góry po lewej stronie klawiatury to Caps lock,

    Moje motto życiowe: Gdyby kózka nie skakała to by ślimak wystaw rogi... wiem, że nie takie górnolotne, o powracającej Karmie i wręcz infantylne ale nic mądrzejszego nie przyszło mi do głowy
    Natomiast nie będę już wdawał się w dyskusję z Tobą bo chcę wierzyć że masz dobre intencje, mimo, w mojej ocenie całkowicie naiwnemu podejściu do sprawy.
     
  3. Geralt1906

    Geralt1906 New Member

    Ma ktoś z Państwa jakieś dowody na to, że ten Pan komuś pomógł? Chętnie bym zobaczył z czystej ciekawości.
     
  4. Geralt1906

    Geralt1906 New Member

    Dobra, widać, że z Panem się nie da dogadać. Ktoś pyta o coś, wyraża swoje zdanie, a Pan od razu ma pretensje i tą samą odpowiedź przygotowaną cały czas. Póki nie zobaczę dowodów, że Pan rzeczywiście komuś pomógł to nie uwierzę.
     
  5. krzysztof1985

    krzysztof1985 New Member

    Dzień dobry przegladałem forum na temat długów i Pana Piotra
    i chcą państwo wiedzieć więcej czy już komus pomaga.
    Więc zalogowałem się i napisze o nim mniej więcej jak pomaga mi osobiście
    bo jestem jedna z wielu osób zapewne komu pomaga.
    Zaczeła sie moja przygoda z nim od listopada kiedy do niego napisałem też nie byłem jak czytam ten temat na poczatku ufny bo kto w tych czasach chce pomagac obcej osobie .
    Ale i tak nic nie miałem do stracenia bo i tak byłem juz na dnie z długami za dużo razy sie zawiodłem na wszystkich pomocach jakie sa w internecie
    Ale cos mnie skłoniło i postanowiłem zaufac jeszcze raz
    Dziwne pytania mi zadawał jak dla mnie wtedy ile zarabiam?>kiedy dostaje wypłate?>
    ile mnie kosztuje przetrwanie miesią na miesiać?>jakie mam długi dokladne ?>
    Ale z biegiem czasu ma to sens ,bo ustaliliśmy ile tak naprawde nie wliczajac długów potrzebuje na wydatki dnia codziennego a reszte środków co zostaje mówi mi jak dostaje wypłatę co gdzie mam wpłacać kieruje mnie tak jak by to on je miał a nie ja tych długów
    Co im pisac , ale zrozumiał jak z nim rozmawiałem z miesiac temu że jest tego za dużo roboty
    Bo kiedy ma sie dużo długów trzeba dużo smsów wysyłać do nas czy przez telefon rozmawiać.
    Teraz to co stworzył że za mnie spłacać bedzie długi ma sens bo firmy nie chca ze mna rozmawiać masz spłacac i już tylko słyszę.
    Czy boję się wpłacać na jedno konto środkiprzeznaczone na dług ?.odpowiem że NIE
    Bo zaufanie Piotr umnie ma na 100%
    Bo pomaga mi juz 3 miesiące

    Powiem tak od siebie warto mu zaufać w tych czasach nawet jak dopiero jest nowy na rynku każdy kiedyś zaczynał od 0 i sie wspina w górę trzeba czasu
    Pewnie za ładnie brzmi to co wam wysyła bo pewnie wysyła wam to od serca to samo przechdziłem.
    Tak naprawde trudno jest wszystkim dogodzić,każdy człowiek jest inny napewno sie boicie ale nie ma czego.
    Napewno chcielibyście wszystko w jeden dzień załatwić by znikneło w ciągu jednej chwili a tak sie nie da ,bo na wszystko trzeba czasu i nie ma złotego środka żeby od ręki sprawy długów załatwić.
    Musiecie być państwo cierpliwi w tej misji Pana Piotra jaka obrał by nam pomagać
    Na wszystko trzeba czasu a zaufanie przyjdzie samo jak będą widoczne efekty pracy z nim .
     
  6. member419

    member419 Guest

    Urzekła mnie Twoja historia...

    Czyli nie jest tak jak pisał, że przejmuje czyjś dług i daje dłużnikowi nowe życie???
    Nie ma tutaj tego - braku ryzyka, jak wcześniej pisał, bo są jednak środki przekazywane na wskazane przez niego konto.
    Czy jest to rzeczywiście jego konto? nie wiem, jeśli jego - pół biedy, jeśli jakiegoś słupa, gorzej.
    drogi Krzysztofie - jeśli taka forma pomocy Ci odpowiada i masz do niej stuprocentowe zaufanie - spoko, Twoja sprawa.

    Istnieje jednak 99,9% szansy na to że to przekręt i radziłbym ostrożność.
    Po pierwsze dlatego że facet ma problemy z pisownią, brakuje mu słów, pisze rzeczy nie mające potwierdzenia w przepisach, albo nie zna tych przepisów albo udaje że ich nie zna.
    Poczucie misji - jest również dość słabym argumentem przemawiającym za jego wiarygodnością.

    Dodatkowo na co chcę zwrócić uwagę to czas o jakim piszesz...
    3 miesiące... jak myślisz to długo czy nie długo?

    Proces wychodzenia z zadłużenia jest procesem wieloletnim, najpierw musi nastąpić przemiana w sposobie myślenia, musi zaistnieć w umyśle dłużnika ciąg przyczynowo skutkowy, potwierdzić się i doczekać skutków wartość odpowiedzialności, odwagi w braniu swoich spraw we własne ręce
    Dopóki to nie nastąpi nie ma szans na trwałe oddłużenie, będące synonimem w tym wypadku odzyskania wiary w siebie, wiary w to, że sa ważniejsze rzeczy niż chwilowe zachcianki, jak i chwilowe pragnienie świętego spokoju.
    Oddłużanie to proces zachodzący w osobie zadłużonej a pielęgnowanie naiwności, niecierpliwości i zewnątrzsterowności jaką reprezentuje Twój post jest działaniem nie dość że działającym w odwrotną stronę niż oddłużanie to jeszcze mogącym spowodować bardzo dotkliwe konsekwencje na przyszłość.

    Ale co ja tam wiem, napisałem na zasadzie: nie wiem to się wypowiem i gdyby nie odrobine bardziej dbały język w jakim piszesz swojego posta pomyślałbym że to sam Piotruś Pan napisał tylko ktoś wyłączył mu caps locka.
    Czy jestem "hejterem" - tak, jestem zakompleksionym hejterem, który nic nie zrobił by komuś pomóc a się wymądrza. Krytykuje filantropów i mesjanizm.
    Masakra, już się wstydzę...
    Pójdę chyba do piekła...
     
  7. krzysztof1985

    krzysztof1985 New Member

    mylisz sie panie robercie pan piotr przejmuje długi jutro ma mi wysłać umowy przekazania długów
    co do odpowiedzi pana roberta tez na poczatku myslałem podobnie o panu piotrze
    ze to jakiś przekret ale sie ciesze ze sie myliłem
     
  8. member419

    member419 Guest

    Boże, ale się dałem wkręcić...
    Dyskutuję pomimo że z natury nie dyskutuje z niektórymi grupami osób, pisałem o tym kiedyś.
    Krzysiek, co mam Ci napisać? doskonały wybór, tak trzymaj!
    Jaja sobie robisz ze starszego człowieka, gdyby to było w rzeczywistości a nie na forum pomyślałbym że jestem w ukrytej kamerze albo jakiś detektyw inwektyw mnie wkręca. Wiesz, za moich czasów nie było gimnazjum i nie umiem właściwie zareagować na taki wkręt jak z tym Panem Piotrem, przyznam że to było genialne, zostałem strolowany i wdałem się nawet w dyskusję... z podziwu wyjdę dopiero jak mi szczęka z powrotem wróci na miejsce.
    Szacun, stary.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji, personalizacji treści oraz tworzenia statystyk. Użytkownik wyraża zgodę na używanie cookies oraz ma możliwość ich wyłączenia w swojej przeglądarce.
    Zamknij zawiadomienie
  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji, personalizacji treści oraz tworzenia statystyk. Użytkownik wyraża zgodę na używanie cookies oraz ma możliwość ich wyłączenia w swojej przeglądarce.
    Zamknij zawiadomienie