Pętla długów, komornik i strach co dalej

Witam wszystkich, którzy walczą z podobnym jak mój problemem. Mam ok. 70 000 tys. długu, banki, SKOK, chwilówki, auto pod zastaw itd. Mam też zajęcie komornicze od ok. pół roku na pensji.
Problem mnie po prostu przerósł, żeby spłacić bieżące zobowiązania brałam chwilówki, potem zastawiłam auto, a potem to już tragedia. Moja pensja to ok. 1700-1900 zł, renta męża 1100 zł.
Mąż jest osobą niepełnosprawną, na wózku od 18 lat, mamy 1 dziecko, ja mam problemy zdrowotne, serce, borelioza, fatalny kręgosłup.Cały czas brakowało na rehabilitację męża, na drogie leki na boreliozę i dobierał wszędzie gdzie tylko dawali. A teraz - tzw. pętla. Renta męża idzie w całości co miesiąc na spłatę długu u jego rodziny, są bezwzględni, nie ma mowy, żeby spłacać mniejsza kwotę niż całość renty. Zostaje 1355 zł z czego prawie wszystko idzie na pozostałe zobowiązania. Na czynsz, życie, leki non stop pożyczałam od rodziny i znajomych, ale ich cierpliwość się wyczerpała. Zresztą wcale się nie dziwię, sama bym już tak pewnie reagowała na ciągłe żebranie. Ten prywatny dług muszę spłacać jeszcze cały rok . Próbowałam znaleźć prace dodatkową, ale zostaje mi niewiele wolnego czasu, a mąż nie może przebywać za długo sam. Mam pytanie do Was, czy mając już kilka wyroków komorniczych jest szansa na ogłoszenie upadłości konsumenckiej jako osoba indywidualna. Najgorsze jest to, że siada mi psychika, boję się każdego pukania, telefonu, listonosza. Coś przerażającego? Bardzo proszę, doradźcie co jeszcze można zrobić.

 

1. Rozpisz swoje zobowiązania z podziałem na wierzyciel / kwota do spłaty.

2. Ile miesięcznie możesz przeznaczyć na spłatę wszystkiego?

3. Czy umowy były ubezpieczone? Czy składki pobrano z góry? Jakie kwoty?

4. Na jakim etapie są poszczególne umowy? Windykacja, sąd, komornik?

 

Przepraszam ale nie zrozumiałem, komu spłacasz całą rentę?
możesz opisać to wolniej i spokojniej?
Szansa na upadlość konsumencką jest jakaś pytanie tylko czy to jest rozwiązanie dla Ciebie...
Upadłość konsumencka to nie jest antidotum na zobowiązania u znajomych i rodziny a jak czytam tam też masz jakieś długi.
Jeśli jest kilku komorników - wówczas wcale nie martwiłbym sie dodatkowym spłacaniem czegokolwiek komukolwiek
Co więcej poinformowałbym komorników o tym ze nastąpił zbieg egzekucji i niech sie hieny same martwią jak podzielić się padliną.
ale opisałaś wszystko tak chaotycznie ze nie umiem sie w tym odnaleźć
Długi to tylko jakiś zapis księgowy, każdy, lub prawie każdy jakieś ma, na prawdę nie ma się czym martwić.
trzeba pilnować poczty składać sprzeciwy
pisać pisać pisać
ważniejsze dla Ciebie jest zdrowie, w tym psychiczne... daj spokój
70k to nie koniec świata...
jak się dobrze zakręcisz to w trzy lata masz po sprawie...

 

Jak najbardziej w tej sytuacji jest szansa na ogloszenie upadlosci konsumenckiej. Prosze pamietac, ze wtedy caly majątek wchodzi do masy upadlosci, a wniosek powinien zlozyc kazdy z malzonkow oddzielnie.
W przypadku pytan lub wątpliwosci sluze pomocą. Mozna skontaktowac sie ze mną poprzez strone www.upadlosc-konsumencka.waw.pl
Pozdrawiam i zycze szybkiego rozwiązania problemu.