Pętla chwilówek i kredytów

Dobra, to wyjaśnię Ci jak to będzie działać:
Dostałaś nakaz jak nie skołujesz 6000 zł to dojdą koszty komornika i z 6000 zrobi się trochę ponad 7000
Ściągną czy nie ściągną to osobny temat
Uważasz ze jesteś winna kasę - ok ale komornikowi też chcesz zaplacić?
A może choćby odwlec spłatę w czasie?
O pół roku? Brzmi rozsądnie?
a może nie wszystko się należy jak zasądzono?
a może pasowałoby na jakieś wakacje pojechać? Ciucha jakiegoś przytulić, przygarnąć trochę kosmetyka?
Nie masz przyjemniejszych wydatków?
Jasne że nie ufasz temu co jest na forum, bo to internet przecież tylko, ale jeśli masz choć odrobinę siły to podnieś rękawicę i zawalcz o siebie.
Właśnie rozgrywa się na Tobie klasyczny zakład Pascala - NIC nie tracisz, a na wzięcie pozyczki na spłatę czas będzie zawsze.

Chyba że idziesz na bezskutek... ok, wobec tego jesteś z wyższej ligi i przepraszam że zawracałem Ci głowę jakimś tam sprzeciwem.
miłego wieczora!

 

Dzięki ale ja już nie mam siły z tym walczyć, tak bardzo bym chciała poprostu to spłacać powolutku i wkoncu wyjść na zero

 

Ok, szanuję Twoją decyzję.

 

Miło ze ktoś się przejmuje losem głupiej która ma co chciała ...
Moja rodzina odsunela sie ode mnie bo poprosiłam o pomoc, nagle ucichly telefony, skończyły się kawki i ploteczki
Smutne ale prawdziwe...

 

Walcz, słuchaj robertasa, dasz radę , nie zostawi Cię bez pomocy. Mam także długi , wydaje mi się, że większe niż Ty , jest mi ciężko, czasami też wyję, mam dość , jestem wściekła ... no i co? Znikną ? Nie, nie znikną więc co mam za wyjście ? Walczyć aby spłacić co się wzięło. walczyć aby za kilka lat , pewnego dnia wstać rano i wykrzyczeć: jestem wolnym człowiekiem ! Dziękuję Ci Panie Boże za robertasa ! Walcz !

 

Od czego zaczęłaś? Ja się tak boję że tylko pogorsze sytuację że komornik mi wejdzie i będzie po wszystkim

 

A możesz mi napisać od czego powinnam zacząć, tak bardzo się boję komornika że to chyba ten strach mnie paraliżuje przed działaniem

 

Zacznij od odpowiedzi na moje pytanie:
Kto jest powodem czyli komu wisisz kasę ?
kiedy otrzymałaś nakaz zapłaty?

 

Potem będą jeszcze takie pytania
Co chciałabyś w związku z tym konkretnym zobowiązaniem zrobić?
Czy postarasz się ogarnąć i współpracować?

 

Od czego zaczęłam?Od płaczu , poryczałam się jak wół gdy głośno wypowiedziałam słowa: ani jednej pożyczki, ani jednej chwilówki, koniec, niech się dzieje co chce. Potem przez miesiąc, dwa to był tylko horror psychiczny, myśli samobójcze też się przyplątały a jak, czemu by nie. To było głupie jak cholera. Spłacałam ile dałam radę i tak robię nadal, ale to nie sa duże kwoty bo nie mam . Listy, telefony, smsy, emaile , znasz to chyba. Trafiłam na forum, poczytałam , pomyślałam , że nie jestem jedyną w Polsce, w Europie i na świecie osobą z długami. Może trochę ulżyło ale na chwilę. Nieważne. Teraz już serio: posłuchałam robertasa i absolutnie odrzucam jakiekolwiek myśli o pożyczkach. Spłaciłam dwie chwilówki w całości. Faktem niezaprzeczalnym jest to, że mam emocjonalne wsparcie od moich bliskich, tj. syna, siostry i jeszcze kilku osób .... To jest bardzo ważne dla mnie. Oparciem psychicznym i merytorycznym dla mnie jest robertas. On wie co mówi i ja Mu ufam bezgranicznie. Nie poddawaj się , nie ma ludzi bez wad . Wszystko minie z czasem, za jakiś czas będziesz bardziej odporna na złe wiadomości i będziesz bardziej racjonalnie myśleć. Ale numer, przeczytałam to co napisałam i sama sobie nie wierzę jaka to silna jestem (teraz) . Spokojnie podejdź do sprawy i słuchaj dobrych rad. Dobrej nocy, pozdrawiam ...

 

Jak tam? Jak si trzymasz???

 

Mniej dzwonia mniej pisza i sama nie wiem czy to dobrze czu nie bardzo???

 

Wiesz co, trudno powiedzieć ... Sama tego doświadczam. Czasami jest kilka , kilkanaście smsów , kilka telefonów , żadnego listu a czasami tyle , że trudno ogarnąć czego więcej. Mam takie wzloty i upadki emocjonalne wówczas, że szkoda słów. Jestem w nie najlepszej formie , niestety. Muszę podjąć jakieś decyzje , nie wiem co robić. Pozdrawiam

 

Kurcze...ciagle zycie w strachu, ciagle myslenie komu ile wplacic zeby co kolwiek dostali, a i tak pewnie w koncu braknie, mam dosc....
Rowniez pozdrawiam.

 

Tez nie mam pojecia co robic, wiem jak sie mozesz czuc... Dobrego dnia.

 

Noi z rana przedsadowe wezwanie do zaplaty, co dalej....

 

Znowu becze po kontach, a ostatnie dwa dni byly takie bardziej na luzie z mysla ze wszystko bedzie ok...

 

Kolejny polecony przyszedl, nie mam juz sily....

 

fasi83malpawp.pl