Nie moge dalej tak żyć. Mam juz dosyć długów.

Witam.
Mój problem polega na tym, że mam 70 000 zl długu. Nikt z rodziny o tym nie wie, ani mąż, ani rodzice. 33 000zl dlugu mam u znajomych (oczywiscie nie u jednego lecz u kilku roznych). Pieniadze te musze oddac do konca roku. Reszta to pozyczki i chwilowki. Wplatalam sie w piramidę pozyczkowa. Jedna pozyczka chcialam pokryć drugą lecz sie nie udało. W efekcie koncowym pozostal ogromny dlug.
Nie chce juz dluzej tak zyc. Jestem zdesperowana. Martwie sie tylko o syna 7-lat jak sobie poradzi, gdy mnie nie bedzie. Na pomoc finansowa od rodziny nie mam co liczyc, nie chce tez aby sie dowiedzieli o moim problemie.
Co mam zrobic, gdzie sie udac, czy uda mi sie wyjsc z dlugu. Pomocy

 

1. Rozpisz swoje zobowiązania z podziałem na wierzyciel / kwota do spłaty.
2. Ile miesięcznie możesz przeznaczyć na spłatę wszystkiego?
3. Czy umowy były ubezpieczone? Czy składki pobrano z góry? Jakie kwoty?
4. Na jakim etapie są poszczególne umowy? Windykacja, sąd, komornik?

 

Moja sytuacja finansowa jest katastrofalna. Na chwilę obecną mam 70 000 długu. Jest to tylko i wyłącznie mój dług. Nie mojej rodziny. Nikt o tym nie wie i musi tak pozostać. Dlatego też, brak już mi sił. Nie śpię po nocach, jestem mało efektywna w pracy, rozdrażniona. Gdyby nie moje dziecko. Nie wiem co by było. Na tą chwilę nie mam windykacji, ani zajęć komorniczych. Moje zadłużenia to:
- 33 000zł - u znajomych - muszę wszystko oddać jak najszybciej - nie chcę nikomu robić problemów, a i tak ich już długo przeciągam
Pożyczki:
- Credit Agricole -7134,00 - brak zaległości (rata m-na 240zł)
- Ferratum - 666,67 - jedna zaległość 333,33
- AASA - 700,85 - jedna zaległość 201,96
- Kredyt OK - 1080,47 - brak zaległości
- PROVIDENT - 2022,01 - jedna zaległość 405,00
- WONGA - 582,46 - brak zaległości
- Super http://www.pozyczki-bez-bik.pl - 2447,28 - brak zaległości
- Euroloan - 1400 - jedna zaległość 127,5
- IN Credit - 650 - brak zaległości

- HAPI - ???? - brak zaległości
- AASA 2 - ???? - jedna zaległość 403,75
- PROVIDENT 2 - ???? - dwie zaległości 260zł
- TAKTO - ??? - brak zaległości

To, że w niektórych firmach nie mam zaległości - to nie znaczy, że zaraz nie będzie. Nie mam z czego zapłacić najbliższych rat. Na rodzinę i znajomych nie mogę i nie chcę liczyć.
Zadłużenie u znajomych to jest moje być albo nie nie być. Jak im tego nie oddam jak najszybciej to mogę pożegnać się ze wszystkim, co jest dla mnie ważne.
Cztery ostatnie pozycje - muszę sprawdzić dokładnie wartości, lecz nie są niskie (3000-6000zł - każda)
Oprócz pożyczek mam jeszcze chwilówki:
- Filarum - 3202,70 - po terminie
- VIVUS - 5126,60 - za chwilę minie termin
- Tani Kredyt - 1875 - za chwilę minie termin
- Szybka Kasa - 650 - za chwilę minie termin

 

Ile możesz miesięcznie przeznaczyć na spłatę?
Możesz dokładnie rozpisać chwilówki/parabanki na zasadzie:

Firma X pożyczyłam kwotę np. 1000 spłaciłam już 800 ( tu wliczasz wszystko łącznie z przedłużeniami jeśli miały miejsce). I tak chwilówka po chwilówce

 

Wiola26 dziekuje za radę. Niestety nie moge o swoim problemie porozmawiać z mężem. Mąż jest trudną osobą i nie toleruje pożyczek. Jakby sie dowiedział to chyba wolałabym aby mi sie cos stalo, niz ...

 

ja mam podobną sytuację, mąż też o niczym nie wie, jest cholerykiem i bym chyba nie żyła, jakby się dowiedział, mam na tyle szczęście w nieszczęściu, że mąż jest w delegacji , więc listonosza nie widzi, jak ten przychodzi z listami od firm windykacyjnych, raz przyjechał Pan z Providenta, ale męża też nie było, na szczęście spłaciłam providenta i Ferratum bank, zostało mi jeszcze jakieś 25 tyś zł, niw wiem jak to spłace, nie dostanę żadnego kredytu, bo jestem notowana w BIK, BIG i KRD.....jestem załamana

 

Nie wiem jakie masz mozliwosci zarobkowe, ale skoro jestes zalamana to zakladam, ze Twoj dochod jest niewystarczający na pokrycie zobowiązan. Nie chce wyrokowac, ale takiego stanu sprawy nie da sie dlugo ukryc. Porozmawiaj szczerze z męzem i sprobujcie razem dzwignąc ten problem zeby nie doprowadzic do jeszcze gorszej sytuacji.
pozdrawiam serdecznie

 

Odpowiedź 1
- Znajomi - 33000 - do oddania jak najszybciej
- Credit Agricole -10121,01 / do spłaty 7396,82
- Ferratum - 2000 / do spłaty 670,00
- AASA1 - 2000 / do spłaty / 736,23
- Kredyt OK - 1050,00/ do spłaty 1080,47
- PROVIDENT - 3000 / do spłaty 2022,01
- WONGA - 1250/ do spłaty 582,46
- Super http://www.pozyczki-bez-bik.pl - 1500 / pozostało 2447,28
- Euroloan - 1500 / pozostało 1332,37
- IN Credit - 650 / pozostało 650 + odsetki
- HAPI - 1500 / pozostało 1674,80
- AASA 2 - 3000 / pozostało 3300
- PROVIDENT 2 - 6200 / 8890,36
- TAKTO - 2900 / 5703,46

CHWILÓWKI
- Filarum - 2500/3202,70
- VIVUS - 4500/ pozostało 5126,60
- Tani Kredyt - 1500/ pozostało 1875
- Szybka Kasa - 650/pozostało 650

Odpowiedź 2
Miesięcznie mogę spłacać 500zł. Może więcej. W zależności od zleceń pracy dodatkowej.

Odpowiedź 3
Credit Agricole - pożyczka ubezpieczona (3036,30 pobrane z góry) oraz prowizja 394,71 także pobrana z góry. Wypłacona kwota do ręki to 6690,00

Odpowiedź 4
Jeszcze nie mam windykacji ani komornika na karku, ale to już nie długo.

Proszę o POMOC
Pzdr

 

Mając na uwadze deklarowaną kwotę wiem jedno : nie obsłużysz wszystkich swoich zobowiązań. Widzę dla Ciebie dwa rozwiązania:
1. Pomyśl o upadłości konsumenckiej. Musisz mocno udokumentować wniosek
2. Całą kwotę którą Masz na spłatę zobowiązań wpłacaj całość do jednego wierzyciela. W ten sposób po kolei będziesz pozbywać się pożyczek.

 

Witaj
Z tego co piszesz widac, ze Twoje miesieczne zobowiązania przekraczają mozliwosci zarobkowe. Jesli obecnie nie jestes w stanie obsluzyc swoich dlugow i nie masz mozliwosci uzyskania kredytu konsolidacyjnego (a jest to jakas alternatywa) proponuje zebys rozwazyla ogloszenie upadlosci konsumenckiej. Pozytywna decyzja sądu w duzej mierze zalezy od uzasadnienia wniosku, ktorym dla swej skutecznosci musi spelniac wszystkie wymogi okreslone w ustawie.
Gdybys miala problem z jego napisaniem, zapraszam do kontkstu ze mną. Chętnie pomoge. Jestem licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym pelniącym m.in. funkcję syndyka w postepowaniach upadlosciowych. Udzielam rowniez porad telefonicznych z tego zakresu.
Kontakt do mnie przez strone www.upadlosc-konsumencka.waw.pl

Pozdrawiam serdecznie

 

Witam
Nie mogę ogłosić upadłości konsumenckiej. Posiadam z mężem jakiś majątek i nie chcę tego stracić. Nie chcę, aby moja rodzina go straciła. Ja i tak mam już nóż na gardle. Jak nie uda mi się skonsolidować swoje zadłużenia tak, aby rata była niższa to naprawdę nie wiem co zrobię. W tym przypadku widzę tylko takie rozwiązanie. Jestem załamana, ale cóż być dobrym dla innych i naiwnym - to mamy skutki. Mając miękkie serce muszę mieć twardą dupę. Teraz zbieram razy lecz już nie długo. Po prostu nie jestem w stanie wytrzymać tego ciśnienia, ciągłe telefony z windykacji i ta myśl, że wplątałam się w takie gówno, z którego nie jestem w stanie sama wyjść.

 

Wspolczuje sytuacji, w ktorej sie znalezliscie. Pamietaj jednak, ze jesli nie znajdziesz sposobu na splate swoich wymagalnych zobowiązan to w blizszej bądz daljsze przyszlosci i tak stracicie wspolny majątek w wyniku przeprowadzenia postepowania egzekucyjnego na wniosek wierzycieli. A wierzytelnosci niezaspokojone w tym postepowaniu niestety nie zostaną Wam umorzone. Moze znajda sie na tym forum osoby, ktore zaproponują Wam jakis inne, rownie korzystne rozwiązanie. Trzymam kciuki zeby sie udalo.
Nadzieja umiera zawsze ostatnia

 

Tak jak napisałem wyżej. Deklarowaną kwotą nie obsłużysz wszystkich wierzycieli. Spłacaj ich pojedynczo. Wpłacaj maksymalne kwoty które możesz wpłacić w danej chwili. Pamiętaj o jednym : firmy będą Cię windykowały, opowiadały lub pisały różne farmazony. Musisz to wytrzymać.
Jeśli sprawa trafi do sądu i dostaniesz nakaz, broń się. Chętnie Ci pomogę. Do komornika o ile wogóle będzie to Masz rok czasu jak nie dłużej

 

Cokolwiek zrobisz MUSISZ porozmawiać o tym z najbliższymi.
Wierzyciele wcale od razu nie pójdą do sądu - myślę że podhoduja odsetki.
Niemniej jednak będziesz musiała pogadać z męzem ponieważ tak czy inaczej dowie się o tym że problem jest i co więcej moze dowiedzieć się o tym w najmniej przyjemny dla niego sposób.
Nie wiem może spróbuj kobiecych metod żeby zamortyzować jego reakcje ale na 100 procent musicie wspólnie wybrnąć z problemu.
Nie wiem jaki jest Twój osobisty majątek i jakie są Twoje dochody, jaką macie sytuacje rodzinną i mieszkaniową.
Generalnie jest tak że zobowiązania które zaciągnęłaś w ramach wspólności małżeńskiej mogą w pewnych okolicznościach być ściągane z Was obojga.
Pożyczki zaciągnięte bez zgody i wiedzy małżonka są teoretycznie wyłącznie Twoje i tylko Ty będziesz egzekwowana ale w egzekucji różnie to bywa i moze okazać się że komornik zabierze sprzęt który należy do małżonka bo uzna że Ty nim władasz.
Generalnie bez męża nie dasz rady Twoja sytuacja jednak diametralnie się zmieni jeśli wspólnie podejmiecie starania w kierunku walki z Twoim problemem.
Wówczas powinnaś rozważnie i metodycznie pokierować splatą lub konsekwentnie nie płacić nic - a na każdy nakaz zapłaty - sprzeciw.
Jest kilka dróg, trudnych i wymagających, w określonych okolicznosciach może okazać się ze niektórych zobowiązań po prostu nie spłacisz... i... nic.
Jak już cokolwiek postanowisz to daj znać - w sensie na forum, na pewno znajdzie się ktoś kto doradzi.

Długi to jest mega problem dopóki się go ukrywa. Potem okazuje się że wszyscy mają jakieś długi.
Znajomych musisz spłacić - owszem ale nawet jeśli nie spłacisz, kontaktuj się z nimi, mów o pieniądzach jakie Ci pożyczyli, nie unikaj rozmów o tym z nimi, będą wiedzieć że podchodzisz do sprawy rzetenie.
Zasada z prawa rzymskiego przeszczepiona na grunt normalnego życia "chcącemu nie dzieje się krzywda", to bardzo mądra i uniwersalna maksyma.
Robienie sobie kuku z powodu telefonów z windykacji jest niekoniecznie roztropne.
Nie z takich problemów ludzie wychodzili.
ja znam tylko jeden przypadek pani KLEO1987 która poradziła sobie z podobnym problemem (chyba większym od Twojego) prześledź jej posty ku pokrzepieniu...
ale są tutaj osoby które znają więcej przypadków lub pomogły większej ilości osób, poszukaj na pewno znajdziesz.
Twój syn, potrzebuje Cię bardziej niż sobie wyobrażasz, dlatego weź dupę w kupę i działaj.
Chcę za rok przeczytać że jesteś na prostej - wiem że dasz radę.
uwierzyłem w Ciebie, więc nie możesz mnie zawieść bo kiedyś w zaświatach skopię Ci tyłek...

 

Sorry jeszcze raz ja:
niektóre z tych pożyczek wymienionych przez Ciebie mają kapitał do spłaty znacznie wyższy niż kwota pożyczona.
przyjrzyj się umowom z tymi firmami,
Jest nadzieja ze w przypadku sprawy sądowej nie obronią wysokości odsetek, okreslonych opłat, jakichś dodatkowych ukrytych parametrów pożyczki i nawet jeśli przegrasz nie bedize tak dużo do spłaty.
Te firmy prawdopodobnie nieprędko oddadzą sprawę do sądu bo spłata w wysokości jakiej żądają nie jest taka oczywista w świetle przepisów.
Nie wiem kim jesteś z wykształcenia ale proszę przeczytaj sobie umowy pożyczek może są tam jakieś zapisy zaliczane do klauzul abuzywnych... moze da się podważyć cześc zapisów albo ograniczyć wysokość oprocentowania.
Musisz próbować.