Kredyt z roku 2010 / umorzenie / przedawniene ?

Witam, postaram się przedstawić sprawę jak najbardziej treściwie. Chciałbym uzyskać opinię co o tym sądzicie i jak to jest z nowymi przepisami z 2016 roku o skróceniu przedawnień z 10 na 3 lata.

2010-07 - zawarcie umowy o kredyt gotówkowy ( z informacją ze bank może wystąpić do sądu o klauzurę wykonalności nie później niż do dnia przedawnienia roszczeń 2016-07) kredyt na trzy lata z ostatnią ratą przypadającą na 2019-07

Po około roku utrata pracy, kredyt nieubezpieczony, zaprzestanie spłacania kredytu

2011-12 Sprzedaż przez bank wierzytelności / Dług kupiony przez firmę windykacyjną

2012 - ponaglenia, nakazy zapłaty, pozew przez firme windykacyjną ( spłata części zadłużenia )

2012-05 nadanie przez sąd klauzury wykonywalności

2012-11 sądowe wezwania do zapłaty ( brak spłaty )

2019-07 ponaglenia do splaty z firmy windykacyjnej ( brak spłaty )

2019-08 Sądowe zawiadomienie o wszczęciu egzekucji / wezwanie celem złożenia wyjaśnień ( brak spłaty )

2019-10 zajęcie rachunku bankowego / zajęcie wierzytelności ( nieudane )

2019-12 umorzenie postępowania przez sąd

do 2018-03 brak aktywności firmy windykacyjnej. Wczoraj ktoś zapukał pod moją nieobecność zostawiając nr tel. Po kontakcie okazało się ze to windykacja. Proponują podpisanie ugody i atrakcyjne rozłożenie na raty bez odsetek. Rozmowa telefoniczna na pełnej kulturze oraz podejście jak z reklam firm windykacyjnych. Przeczuwam niemożność prawnego ściągnięcia długu, co sądzicie ?

Trudna sytuacja finansowa doprowadziła do przewlekłych komplikacji w życiu, firma windykacyjna po częściowej (systematycznej spłacie w 2012) zadłużenia rozpoczeła nękanie, oraz agresywną postawę licząc na szybszą spłatę. Niedojrzałość spowodowała ucieczkę od problemu która zaowocowała takim obrotem spraw. Warto wspomnieć że nigdy nie liczyłem ani nie miałem na celu przedawnienia. Dopiero jakieś dwa lata temu dowiedziałem się o takiej możliwości.

 

Zgodnie z treścią art. 125 K.c., termin przedawnienia roszczeń stwierdzonych prawomocnym wyrokiem sądu (nakazem zapłaty) wynosi 10 lat, choćby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy.
Więc jeżeli nakaz zapłaty wraz z klauzulą wykonalności został wydany w 2012 r. roszczenie nie uległo przedawnieniu.
Poza tym wszczęcie egzekucji komorniczej na podstawie prawomocnego nakazu zapłaty wywołuje skutki określone w art. 123 § 1 pkt 1 K.c. Bieg przedawnienia przerywa się bowiem m.in. przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia bądź zabezpieczenia roszczenia. Przerwanie biegu przedawnienia roszczenia ma natomiast ten skutek, że po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo.

Bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub komornikiem podjętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia.

Skoro wierzyciel wystąpił do komornika z wnioskiem o przeprowadzenie egzekucji, doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczenia. Przedawnienie nie biegnie także na nowo przez okres prowadzenia egzekucji komorniczej. Po wydaniu przez komornika postanowienia o umorzeniu egzekucji z uwagi na jej bezskuteczność okres przedawnienia biegnie na nowo. Oznacza to, że 10-letni okres przedawnienia należy liczyć dopiero od umorzenia egzekucji - najprawdopodobniej została ona umorzona przez komornika - nie przez sąd jak Pan wskazał.

 

Czyli w prostych żołnierskich słowach - dług nie jest przedawniony i już się raczej nie przedawni, firmy windykacyjne tego pilnują. Brak kontaktu z windykacją oraz brak możliwości ściągnięcia przez komornika niczego tutaj nie zmieniają.
Natomiast warto ponegocjować - jeśli dobrze Pan to zrobi, można urwać sporą sumę.